Mawiają, że jest to miasto zakochanych... Paris, je t'aime. Jednak miłość jest wspaniała tylko we dwoje. Bólem jest, gdy jedna połówka zostaje sama. Wtedy te wszystkie piękne uliczki, cudowny, majestatyczny Luwr, oświetlona Wieża Eiffla, Łuk Triumfalny tracą znaczenie...
Jednak po przebudzeniu się na następny dzień otwierasz okno, czujesz świeże bagietki, widzisz elegancko ubranych ludzi, słońce świeci Ci prosto w twarz i mówisz "Bonjour, Paris...". Tego nie da się zapomnieć!
Paryż to także korki, krzywe ulice, bałagan, non-english speakers' place i rondo de Gaulle'a. :|
Jednak Paris to również wino! bagietki!! i ser!!!
Przy okazji jeśli dostaniecie mandat za parkowanie i nieopłacenie opłaty parkingowej - podrzyjcie go! Tak nam polecił bardzo uprzejmy pan policjant. :)